Katowice - Tychy - Pszczyna - Goczałkowice - Czechowice - Zabrzeg - Drogomyśl -Ochaby - Skoczów - Górki Wielkie - Ustroń
Pierwsza wycieczka w góry w tym roku i dopiero druga setka. Smutne to, ale czasem i tak bywa.
Na Paprocany chyba najkrótszą asfaltową drogą z Katowic, po drodze jeszcze wymiana linki przed sklepem rowerowym w Tychach. Miło, że w sobotę otwierają wcześniej niż w tygodniu. Do Pszczyny już standardowo. Tam na rynku niestety nie udaje mi się przekonać współtowarzyszy do Cieszyna, który przecież był fajnym pomysłem. Wjeżdżamy na Wiślaną Trasę Rowerową, żeby sprawdzić czy faktycznie doprowadzi nas do Wisły. Gubi się dość szybko, ale gdzieś po 10 km się odnajduje i już prowadzi całkiem fajnie. Tylko my jedziemy złą odnogą Wisły i ją gubimy, kierując się Brennicą na Brenną. Ale odnajdujemy drogę do Ustronia. Tam miał byc szybki kebab. Tylko sprzedawcy się wyjątkowo nie spieszyło:) Na dworcu w Katowicach podziwiamy jeszcze wyczyszczony dworzec w Katowicach, na który od jakiegoś czasu z niedowierzaniem patrzą Katowiczanie. Tyle pieniędzy teraz wydaje się na przebudowę, a wystarczyło wyczyścić:)
Rynek w Pszczynie z innej perspektywy:)
Wisła
Okolice Ustronia
W trasie
Łukasz
Dworzec w Katowicach
Pierwsza wycieczka w góry w tym roku i dopiero druga setka. Smutne to, ale czasem i tak bywa.
Na Paprocany chyba najkrótszą asfaltową drogą z Katowic, po drodze jeszcze wymiana linki przed sklepem rowerowym w Tychach. Miło, że w sobotę otwierają wcześniej niż w tygodniu. Do Pszczyny już standardowo. Tam na rynku niestety nie udaje mi się przekonać współtowarzyszy do Cieszyna, który przecież był fajnym pomysłem. Wjeżdżamy na Wiślaną Trasę Rowerową, żeby sprawdzić czy faktycznie doprowadzi nas do Wisły. Gubi się dość szybko, ale gdzieś po 10 km się odnajduje i już prowadzi całkiem fajnie. Tylko my jedziemy złą odnogą Wisły i ją gubimy, kierując się Brennicą na Brenną. Ale odnajdujemy drogę do Ustronia. Tam miał byc szybki kebab. Tylko sprzedawcy się wyjątkowo nie spieszyło:) Na dworcu w Katowicach podziwiamy jeszcze wyczyszczony dworzec w Katowicach, na który od jakiegoś czasu z niedowierzaniem patrzą Katowiczanie. Tyle pieniędzy teraz wydaje się na przebudowę, a wystarczyło wyczyścić:)
Rynek w Pszczynie z innej perspektywy:)
Wisła
Okolice Ustronia
W trasie
Łukasz
Dworzec w Katowicach
Dane wycieczki:
110.32 km (30.00 km teren) czas: 05:46 h avg:19.13 km/h
K o m e n t a r z e
To wejcie od strony placu andrzeja , a resta tez tak blysla ?
barbisoft - 18:49 niedziela, 10 października 2010 | linkuj
Prawda, oznaczenie wisłostrady nie jest najlepsze:(
Kajman - 16:36 niedziela, 10 października 2010 | linkuj
Wczoraj wlasnie wysiadalem na peronie numer 4 i takze sie zdziwilem, oczywiscie pozytywnie, jak ladnie moze wygladac katowicki dworzec.
A wycieczka bardzo fajna ;) devilek - 08:34 niedziela, 10 października 2010 | linkuj
A wycieczka bardzo fajna ;) devilek - 08:34 niedziela, 10 października 2010 | linkuj
To dworzec PKP teraz tak wygląda ????? omijałem go szerokim łukiem ale widzę że trzeba sobie zrobić zwiedzanie !!
Dynio - 07:33 niedziela, 10 października 2010 | linkuj
Komentuj