Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2009
Dystans całkowity: | 990.28 km (w terenie 378.00 km; 38.17%) |
Czas w ruchu: | 51:10 |
Średnia prędkość: | 19.25 km/h |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 45.01 km i 2h 26m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 31 sierpnia 2009Kategoria semi-slicki
Wieczorem krótko w lesie murckowskim, tym razem na semislickach. A rano 10 km biegu.
Dane wycieczki:
16.67 km (8.00 km teren) czas: 00:50 h avg:20.00 km/h
Niedziela, 30 sierpnia 2009
Lasy murckowskie z Łukaszam, a potem mycie rowerka.
Dane wycieczki:
32.12 km (20.00 km teren) czas: 01:38 h avg:19.67 km/h
Sobota, 29 sierpnia 2009
W końcu wymarzony start w zawodach triathlonowych. Rano spokojny dojazd na rowerku na Sosinę. Ot taka ambitniejsza rozgrzewka. Mój numerek startowy został umieszczony we wszystkich mozliwych miejscach, nawet namalowany na łydce:) Na swoim stanowisku w strefie zmian sporo myślenia jak wszystko optymalnie ustawić:) Jakieś półtorej godziny przed startem mojej grupy się solidnie rozpadało, no i to wszystko mi i tak zamokło. Udało mi się uratować jedynie buty przed zamoczeniem, choć w sumie nie wiem po co. Lało niestety cały czas, trochę dziwnie się czułem truchtając w samych kąpielówkach po ulewie, na szczęście nie byłem sam:) A rozgrzewkowe wejście do wody było całkiem przyjemne, aż wychodzić się nie chciało. Jednak trzeba było się pojawić na starcie. Na poczatek 400 metrów pływania. Pływanie w sporym tłumie dbając jeszcze o nawigację proste dla mnie nie było. Zostałem gdzies tam w jakiejś końcowej grupce, ale dopłynąłem:) Zaraz po wyjściu z wody rozbawiła mnie jedna pani. Gdy słaniałem po nogach krzyczy do mnie: "dobrze teraz ich gonisz!". To goniłem, w każdym razie próbowałem. W strefie zmian się nawet nie pogubiłem. Choć najszybsza zmiana to nie była. I rower 10 km. Tu już lepiej. Choć trasa z piaszczystej zmieniła się w masakrę błotną. Ale tu już tylko wyprzedzałem. Mimo, ze dystans krótki sprzęt dostał nieźle w kość, ale przetrwał. No i bieg 3km. I jak się okazało masakry błotnej ciag dalszy. Dystans niby krótki, ale już ledwo żyłem. Ktoś mnie wyprzedził, kogoś ja wyprzedziłem. Przed metą miałem całkiem blisko jednego gościa, a ktoś był całkiem blisko mnie, ale już nikomu nie chciało się gonić:) I udało sie ukończyć z czasem 51 minut ze sporym hakiem. Ciężko było, ale triathlon to jednak świetna sprawa:)
Dane wycieczki:
44.56 km (15.00 km teren) czas: 02:06 h avg:21.22 km/h
Środa, 26 sierpnia 2009
Rano zadole wieczorem z Józkiem po Katowicach nocą. Fajnie:)
Dane wycieczki:
30.87 km (4.00 km teren) czas: 01:40 h avg:18.52 km/h
Wtorek, 25 sierpnia 2009
Katowice Ligota - Zadole - Ligota
Dane wycieczki:
5.32 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Niedziela, 23 sierpnia 2009Kategoria 50 km, opony terenowe
Katowice - Mikołów - Wyry - Gostyń - Kobiór - Piasek - Pszczyna - Piasek - Kobiór - Tychy - Katowice
Na Dni Pszczyny.
Na Dni Pszczyny.
Dane wycieczki:
81.31 km (30.00 km teren) czas: 04:00 h avg:20.33 km/h
Sobota, 22 sierpnia 2009
Łodygowice - Zarzecze - Czernichów - Tresna - Międzybrodzie Żywieckie - Żar - Kiczera - Przełęcz Isepnicka - Cisowa Grapa - Kocierz - Beskid - Przełęcz Kocierska - Kocierz - Ścieszków Groń - Przełęcz Płonna - Kucówki - Czarne Działy - Gibasówka - Mlada Hora - Las - Kocoń - Ślemień - Gilowice - Rychwałd - Żywiec
W końcu pociag o wczesnej porze. Tak, że w górach byliśmy juz od 8. Początek od klasycznego podjazdu na Żar. Faktycznie w tym miejscu rower sam jedzie:) Sam podjazd stosunkowo przyjemny. A Żar to taka góra wszystkomająca: kolejka, pizzeria Dominium na szczycie, szybowce, paralotnie, park, linowy,wieża meteo, elektrownia. Ciekawe co jeszcze tam wcisną. Ale my jedziemy dalej, w końcu w terenie, czerwonym na wschód. Cała trasa trudna, ale dająca sporo satysfakcji. Sporo niedługich kamienistych zjazdów i podjazdów. A zjazd z Kocierzy w kierunku Przełęczy Kocierskiej to chyba dla mnie tegoroczny nr 1. W okolicach Przełęczy Kocierskiej trafiamy na drugi kompleks wszystkomający: hotel, spa, korty, mały park linowy, fajny aquapark sie buduje. Dalej poza jednym długim podejściem tras bardzo fajna i już łatwiejsza. Po drodze jeszcze problemy z tylnią przerzutką. Ale na szczęście jedynie trochę się przy tym umarasiłem. Zjeżdamy do Koconia i stamtąd spokojnie głównie w dół asfaltami mijącym sporo wesel i kotów.
Jezioro Żywieckie
:)
Żar
Drzewko wycieczki
Żar z Kiczery
Kiczera i Żar
Kocierz
Na szlaku
Sanktuarium Maryjne Rychwałd
Żywiec
W końcu pociag o wczesnej porze. Tak, że w górach byliśmy juz od 8. Początek od klasycznego podjazdu na Żar. Faktycznie w tym miejscu rower sam jedzie:) Sam podjazd stosunkowo przyjemny. A Żar to taka góra wszystkomająca: kolejka, pizzeria Dominium na szczycie, szybowce, paralotnie, park, linowy,wieża meteo, elektrownia. Ciekawe co jeszcze tam wcisną. Ale my jedziemy dalej, w końcu w terenie, czerwonym na wschód. Cała trasa trudna, ale dająca sporo satysfakcji. Sporo niedługich kamienistych zjazdów i podjazdów. A zjazd z Kocierzy w kierunku Przełęczy Kocierskiej to chyba dla mnie tegoroczny nr 1. W okolicach Przełęczy Kocierskiej trafiamy na drugi kompleks wszystkomający: hotel, spa, korty, mały park linowy, fajny aquapark sie buduje. Dalej poza jednym długim podejściem tras bardzo fajna i już łatwiejsza. Po drodze jeszcze problemy z tylnią przerzutką. Ale na szczęście jedynie trochę się przy tym umarasiłem. Zjeżdamy do Koconia i stamtąd spokojnie głównie w dół asfaltami mijącym sporo wesel i kotów.
Jezioro Żywieckie
:)
Żar
Drzewko wycieczki
Żar z Kiczery
Kiczera i Żar
Kocierz
Na szlaku
Sanktuarium Maryjne Rychwałd
Żywiec
Dane wycieczki:
81.34 km (34.00 km teren) czas: 05:05 h avg:16.00 km/h
Czwartek, 20 sierpnia 2009Kategoria 50 km, opony terenowe
Katowice Ligota - Murcki - Mysłowice Wesoła - Morgi - Brzezinka - Jaworzno Szczakowa - Sosina - Jaworzno Szczakowa - Mysłowice Brzezinka - Larysz - Wesoła - Katowice Giszowiec - Ligota
A4 wiadomo remont:)
Elektrownia w Jaworznie
Sosina
A4 wiadomo remont:)
Elektrownia w Jaworznie
Sosina
Dane wycieczki:
71.22 km (15.00 km teren) czas: 03:34 h avg:19.97 km/h
Środa, 19 sierpnia 2009Kategoria opony terenowe
Katowice Ligota - Lasy Murckowskie - Murcki - Lasy Murckowskie - Tychy Czułów - Podlesie - Kostuchna - Lasy Murckowskie - Ligota
Bardzo przyjemnie się jechało. Praktycznie same lasy. I setny dzień na rowerze w tym roku:)
Bardzo przyjemnie się jechało. Praktycznie same lasy. I setny dzień na rowerze w tym roku:)
Dane wycieczki:
39.23 km (35.00 km teren) czas: 02:02 h avg:19.29 km/h
Wtorek, 18 sierpnia 2009
Katowice Ligota - Zadole - Ligota
Katowice Ligota - 3 Stawy - Rybaczówka - 3 Stawy - Ligota
Katowice Ligota - 3 Stawy - Rybaczówka - 3 Stawy - Ligota
Dane wycieczki:
35.56 km (22.00 km teren) czas: 01:40 h avg:21.34 km/h