Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2010
Dystans całkowity: | 360.95 km (w terenie 79.00 km; 21.89%) |
Czas w ruchu: | 18:36 |
Średnia prędkość: | 19.41 km/h |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 25.78 km i 1h 19m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 26 września 2010
Katowice Ligota - Załęska Hałda - WPKiW - Tauzen - Załęże - Ligota
Miało być bez roweru, ale mnie Łukasz wyciągnął, a potem dołączył jeszcze Józek, choć to na chwilkę bo czasu nie miałem. Miło bo już dawno w trójkę nie jeździliśmy. Szkoda tylko, że tak krótko, może sie jeszcze uda w tym roku jakaś Jura albo coś w tym stylu.
Miało być bez roweru, ale mnie Łukasz wyciągnął, a potem dołączył jeszcze Józek, choć to na chwilkę bo czasu nie miałem. Miło bo już dawno w trójkę nie jeździliśmy. Szkoda tylko, że tak krótko, może sie jeszcze uda w tym roku jakaś Jura albo coś w tym stylu.
Dane wycieczki:
28.54 km (3.00 km teren) czas: 01:25 h avg:20.15 km/h
Piątek, 24 września 2010
Na masę. Tam Józek jak to kiedyś niradhara określiła główny celebryta:) Niestety nie nagrałem przemówienia. Na masie w sumie nudno, a czasu nie miałem za dużo to się zmywam na dolinę i stamtąd bardzo okrężnie do domu.
Ostatnio więcej niż jeżdżenia było dłubania przy rowerach, no i kolejny rumak pojawił się w stajni. Coraz ciężej znaleźć miejsce na to wszystko, na szczęście pokój spory i jakoś się mieszcze. Tam też zawsze był mini warsztat i teraz przy okazji też trochę zyskał, głównie wizualnie. I tak to teraz wygląda:
Ostatnio więcej niż jeżdżenia było dłubania przy rowerach, no i kolejny rumak pojawił się w stajni. Coraz ciężej znaleźć miejsce na to wszystko, na szczęście pokój spory i jakoś się mieszcze. Tam też zawsze był mini warsztat i teraz przy okazji też trochę zyskał, głównie wizualnie. I tak to teraz wygląda:
Dane wycieczki:
27.34 km (1.00 km teren) czas: 01:49 h avg:15.05 km/h
Wtorek, 21 września 2010
Na stadion AWF pobiegać. Przyjemnie połączyć rower z bieganiem. Jakieś 5 km na bieżni, a że z kumplem to całkiem przyzwoitym tempen i trochę się pogubiłem w liczeniu kółek.
Dane wycieczki:
7.80 km (3.00 km teren) czas: 00:23 h avg:20.35 km/h
Poniedziałek, 20 września 2010
Katowice Ligota - 3 Stawy - Park Kościuszki - Kopalnia Wujek - Załęska Hałda - Panewniki - Zadole - Piotrowice - Lasy murckowskie - 3 Stawy - Ligota
Fajna pętelka. Zróżnicowana okolica, a ciągle blisko domu:)
I kilka zdjęć mojej nowej zabawki:)
Fajna pętelka. Zróżnicowana okolica, a ciągle blisko domu:)
I kilka zdjęć mojej nowej zabawki:)
Dane wycieczki:
34.99 km (8.00 km teren) czas: 01:50 h avg:19.09 km/h
Niedziela, 19 września 2010
3 Stawy i Park Kościuszki
Rower lekiem na kaca;]
Rower lekiem na kaca;]
Dane wycieczki:
21.13 km (3.00 km teren) czas: 01:10 h avg:18.11 km/h
Piątek, 17 września 2010
Wieczorem po 3 Stawach.
Dane wycieczki:
24.00 km (0.00 km teren) czas: 01:08 h avg:21.18 km/h
Środa, 15 września 2010
Katowice Ligota - 3 Stawy - Nikiszowiec - Janów - Giszowiec - Rybaczówka - 3 Stawy - Ligota
Znowu deszcz, ale taki bez przegięć to niech se pada. Nowym niebieskim szlakiem z Nikisza. Jakieś drzewko go zatarasowało, ale znalazla się alternatywa. Na Giszu fajne pole do minigolfa. Ach nie pamiętam już kiedy ostatni raz w to grałem.
Znowu deszcz, ale taki bez przegięć to niech se pada. Nowym niebieskim szlakiem z Nikisza. Jakieś drzewko go zatarasowało, ale znalazla się alternatywa. Na Giszu fajne pole do minigolfa. Ach nie pamiętam już kiedy ostatni raz w to grałem.
Dane wycieczki:
34.67 km (12.00 km teren) czas: 01:50 h avg:18.91 km/h
Niedziela, 12 września 2010
Katowice Ligota - Podlesie - Tychy Mąkołowiec - Paprocany - Wilowyje - Mikołów - Kamionka - Katowice Zadole - Ligota
Na Paprocany - asfaltowo, ale przyjemnie, omijając główne drogi. Po drodze spotykam bardzo ciekawy pomnik. Pomniki mają to do siebie, że są po prostu nudne. Ten jest zupełnie inny. Bo kopia lampy górniczej w skali 10:1 to naprawdę fajny pomysł. Ciekawe czy świeci w nocy. Paprocany bardzo pozytywnie się zmieniły. I kolejna niespodzianka. Place zabaw w kształcie statku. Jeszcze w budowie, ale jak skończą to trzeba będzie przyjechać go zdobyć. Odkryłem też fajne połączenie Tychy-Mikołów. Intuicyjnie jakoś przewidywałem, że gdzieś tam powinno być, ale drogi na mapie mi się nijak nie łączyły. Dopiero na mapce od Józka, było pokazane jakieś połączenie przez pole tuż przed Wyrami. I faktycznie. Powrót przez Kamionkę, oj strasznie dawno tam nie byłem. A tam zaczynałem jeździć na "dłuższe" trasy.
Ciekawy kościół w Tychach Wilkowyjach
Na Paprocany - asfaltowo, ale przyjemnie, omijając główne drogi. Po drodze spotykam bardzo ciekawy pomnik. Pomniki mają to do siebie, że są po prostu nudne. Ten jest zupełnie inny. Bo kopia lampy górniczej w skali 10:1 to naprawdę fajny pomysł. Ciekawe czy świeci w nocy. Paprocany bardzo pozytywnie się zmieniły. I kolejna niespodzianka. Place zabaw w kształcie statku. Jeszcze w budowie, ale jak skończą to trzeba będzie przyjechać go zdobyć. Odkryłem też fajne połączenie Tychy-Mikołów. Intuicyjnie jakoś przewidywałem, że gdzieś tam powinno być, ale drogi na mapie mi się nijak nie łączyły. Dopiero na mapce od Józka, było pokazane jakieś połączenie przez pole tuż przed Wyrami. I faktycznie. Powrót przez Kamionkę, oj strasznie dawno tam nie byłem. A tam zaczynałem jeździć na "dłuższe" trasy.
Ciekawy kościół w Tychach Wilkowyjach
Dane wycieczki:
57.44 km (22.00 km teren) czas: 02:44 h avg:21.01 km/h
Sobota, 11 września 2010
Reanimacja Sikorki. I jazda po trasie testowej na okolicznym osiedlu. Teraz mam 3 rowery, a siodełka tylko dwa.
Dane wycieczki:
9.67 km (2.00 km teren) czas: 00:29 h avg:20.01 km/h
Wtorek, 7 września 2010
Katowice - Ligota - Lasy murckowskie - Murcki - Ochojec - Ligota
Miał być dzień bez roweru, ale ładnie było za oknem, a w tym roku takie chwile trzeba wykorzystywać.
Miał być dzień bez roweru, ale ładnie było za oknem, a w tym roku takie chwile trzeba wykorzystywać.
Dane wycieczki:
28.00 km (16.00 km teren) czas: 01:22 h avg:20.49 km/h