Niedziela, 2 stycznia 2011
Rano gdzieś 8-10 km na biegówkach, relaksacyjnie, z rodzicami z kijkami i psem pałętającym się tu i ówdzie. Potem oglądanie na Eurosporcie sportów zimowych i na youtubie gimnastyków sportowych. I wieczorna jazda rowerkiem. Standardowo po Dolinie, ale wyjątkowo przyjemnie. Dzisiaj już nie tylko większość na blacie, ale i w ogóle bez młynka:) No i mimo lekkiego ubioru bardzo komfortowo się czułem, nie wiem czy to aklimatyzacja do takich temperatur czy dzisiaj tak ciepło było.
Dane wycieczki:
23.00 km (23.00 km teren) czas: 01:15 h avg:18.40 km/h
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj