Wtorek, 5 lutego 2008Kategoria 100 km, semi-slicki, 50 km
Katowice - Mikołów - Bujaków - Ornontowice - Debieńsko - Czerwionka-Leszczyny - Stanowice - Przegędza - Rybnik - Wielopole - Kamień - Czerwionka_leszczyny - Orzesze - Bujaków - Mikołów - Katowice
Pierwsza ponadstukilometrowa wycieczka w tym roku:) Pierwotnie miałem jechać do Rud pooglądać pociągi, ale jakoś wyszedł Rybnik. Trasa bardzo przyjemna, póki nie postanowiłem urozmaicic jej lasem, w środku którego znazlem wielki plac budowy. Cięzki sprzęt jeździł po wszystkich mozliwych ścieżkach w związku z czym wszystkie one wyglądały jak ta na pierwszym zdjęciu. A moje wątłe semi-sliski nabrały naprawde agresywnego charakteru. Ale stwierdziłem, że nie ma co się wracać, zaraz pewnie gdzieś wyjadę. I to był błąd:) Jakieś 40 minut babrałem się w tym błotku zgodnie z dewizą "Co cię nie zabije to Cie wzmocni":] Jak już wydostałem sie z tego piekła to drogowskazy nakierowały mnie jednak na Rybnik, a tam pieknie, od ilości tras rowerowych można oczopląsu dostać:) Tam troszke pojeździłem i przypadkiem znalazłem ciekawą trasę rowerową do Orzesza, która bardzo ułatwiła powrót omijając główne drogi. Szlak dobrze oznaczony, choć kilka razy próbował mnie zgubić i czasem ze mnie kpił:). Ale szczęśliwie wróciłem na znane mi tereny i wróciłem spokojnie do domku
Ścieżka w lesie;]

Semi-slicki:)


Ktoś wie co to za pasmo górskie?:)

Rybnik


Jeśli kiedys będzie konkurs na najfajniejszą ławeczkę na ścieże rowerowej to to jest mój faworyt

Kościół w Orzeszu
Pierwsza ponadstukilometrowa wycieczka w tym roku:) Pierwotnie miałem jechać do Rud pooglądać pociągi, ale jakoś wyszedł Rybnik. Trasa bardzo przyjemna, póki nie postanowiłem urozmaicic jej lasem, w środku którego znazlem wielki plac budowy. Cięzki sprzęt jeździł po wszystkich mozliwych ścieżkach w związku z czym wszystkie one wyglądały jak ta na pierwszym zdjęciu. A moje wątłe semi-sliski nabrały naprawde agresywnego charakteru. Ale stwierdziłem, że nie ma co się wracać, zaraz pewnie gdzieś wyjadę. I to był błąd:) Jakieś 40 minut babrałem się w tym błotku zgodnie z dewizą "Co cię nie zabije to Cie wzmocni":] Jak już wydostałem sie z tego piekła to drogowskazy nakierowały mnie jednak na Rybnik, a tam pieknie, od ilości tras rowerowych można oczopląsu dostać:) Tam troszke pojeździłem i przypadkiem znalazłem ciekawą trasę rowerową do Orzesza, która bardzo ułatwiła powrót omijając główne drogi. Szlak dobrze oznaczony, choć kilka razy próbował mnie zgubić i czasem ze mnie kpił:). Ale szczęśliwie wróciłem na znane mi tereny i wróciłem spokojnie do domku
Ścieżka w lesie;]

Semi-slicki:)


Ktoś wie co to za pasmo górskie?:)

Rybnik


Jeśli kiedys będzie konkurs na najfajniejszą ławeczkę na ścieże rowerowej to to jest mój faworyt

Kościół w Orzeszu

Dane wycieczki:
108.46 km (40.00 km teren) czas: 06:05 h avg:17.83 km/h
K o m e n t a r z e
Nie ma to jak plac budowy w środku lasu, jak taki znalazłem w tamtym roku w listopadzie.
QRT30 - 21:03 środa, 6 lutego 2008 | linkuj
Dla mnie Rybnik zdecydowany nr 1 pod tym wzgledem, mógłby być tylko troche bliżej Katowic:)
Katane, a kto powiedział, że nie błądziłem?:) Dla mnie błądzenie jest naturalną częścią każdej dłuższej wycieczki, więc już nawet o tym nie pisze:) choć wczoraj błądzenia było zadziwiająco mało
Sammael dzisiaj właśnie ma padać i pada, ale ty i tak za dużo jeździsz więc odpoczynek ci się przyda:) wolfik - 11:36 środa, 6 lutego 2008 | linkuj
Katane, a kto powiedział, że nie błądziłem?:) Dla mnie błądzenie jest naturalną częścią każdej dłuższej wycieczki, więc już nawet o tym nie pisze:) choć wczoraj błądzenia było zadziwiająco mało
Sammael dzisiaj właśnie ma padać i pada, ale ty i tak za dużo jeździsz więc odpoczynek ci się przyda:) wolfik - 11:36 środa, 6 lutego 2008 | linkuj
gratuluje pierwszej setki :) świetna wycieczka, jak dziś nie będzie padać może też się gdzieś dalej wybiorę ;)
sammael - 07:37 środa, 6 lutego 2008 | linkuj
niezły dystans, gratulacje a wycieczka udana :) , ważne że nie zbłądziłeś !
pozdrawiam katane - 00:07 środa, 6 lutego 2008 | linkuj
pozdrawiam katane - 00:07 środa, 6 lutego 2008 | linkuj
Tak Rybnik ponoć rządzi jeśli chodzi o trasy rowerowe na Śląsku.
djk71 - 23:18 wtorek, 5 lutego 2008 | linkuj
Komentuj
djk71 - 23:18 wtorek, 5 lutego 2008 | linkuj