wolfik
Katowice
avatar

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 27588.17 km
  • Km w terenie: 8611.39 km (31.21%)
  • Czas na rowerze: 59d 14h 52m
  • Prędkość średnia: 19.14 km/h
  • GaduGadu: 4939684
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szczyty, przełęcze...

  1. Pilsko 1542 m
  2. Hala Miziowa 1330 m
  3. Rysianka 1322 m
  4. Skrzyczne 1257 m
  5. Wielka Racza 1236 m
  6. Barania Góra 1220 m
  7. Małe Skrzyczne 1211 m
  8. Malinowska Skała 1152 m
  9. Zielony Kopiec 1152 m
  10. Polana Chochołowska 1148 m
  11. Magurka Wiślanska 1140 m
  12. Gubałówka 1120 m
  13. Klimczok 1117 m
  14. Szyndzielnia 1028 m
  15. Krowiarki 1010 m
  16. Wielka Czantoria 995 m
  17. Przełęcz Przegibek 990 m
  18. Kiczory 989 m
  19. Kotarz 985 m
  20. Wielki Stożek 978 m
  21. Cieńków Wyżni 957 m
  22. Przełęcz Salmopolska 934 m
  23. Karolówka 931 m
  24. Leskowiec 918 m
  25. Magurka Wilkowicka 909 m
  26. Gańczorka 909 m
  27. Wielki Gibasów Groń 898 m
  28. Ochodzita 894 m
  29. Tyniok 891 m
  30. Soszów Wielki 885 m
  31. Równica 884 m
  32. Kocierz 879 m
  33. Koskowa Góra 866 m
  34. Hala Boracza 854 m
  35. Koczy Zamek 847 m
  36. Girova 839 m
  37. Kiczera 831 m
  38. Hrobacza Łąka 828 m
  39. Orłowa 813 m
  40. Przełęcz Glinne 809 m
  41. Kubalonka 761 m
  42. Żar 761 m
  43. Przełęcz Szarcula 760 m
  44. Stecówka 760 m
  45. Przełęcz Kocierska 718 m
  46. Valy 606 m
  47. Góra Świętej Anny 401 m

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wolfik.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 24 czerwca 2012
Kolejny weekend i kolejny rajd Silesia Adventure Race, tym razem na własnych śmieciach. Na ostatnim katowickim rajdzie zdobyliśmy z kolegą fajne miejsce w pierwszej dziesiątce. Teraz też startujemy z nastawieniem na walkę. W sobotę dzień biegowy po centrum Katowic, pełen wrażeń, około 20 km z kajakami, pływaniem, schodami w Altusie, kręglami, wyższą matematyką, rozbijaniem namiotów. I udaje się wywalczyć trzecie miejsce, ale za nami blisko spora grupa pościgowa.

Niedziela 80 km rower, więc tu się wszystko będzie rozstrzygać. Mapy dostajemy 5 minuty przed startem, ciężko dokładnie planować, więc plan mamy prosty. Ruszyć żwawo, a potem się zobaczy. Start na głównej alei na dolinie trzech stawów, więc szybki(rolkarze nie mieli szans:)), ale w połowie drogi trzeba zejść z rowera i wbiec na zbocze podbić punkt. Radzimy sobie w tłoku całkiem nieźle i wyjeżdżamy w czołówce, która się dość szybko pogubiła. A my tu znamy każdą dziurę i na dwóch kolejnych punktach prowadzimy. Na drugim punkcie jest sudoku, które oddaje się na kolejnym. Więc na szybkim leśnym zjeździe zamiast patrzeć pod koła rozwiązuje sudoku, które leży w mapniku :) Obserwujemy też bardzo sprawną jazdę na holu. Ciekawe rozwiązanie, aż dziw, że w sumie tylko rajdowcy to stosują. Potem na hałdzie okazało, że lepiej nawigujemy od jednego z wolontariuszy, który usadowił się na innej hałdzie, ale w okolicy jest organizator i zgodnie z zaleceniem cykamy sobie tylko fotę. I do Mikołowa, już się nieźle zamieszało i za bardzo nie wiemy którzy jesteśmy, ale wysoko. W centrum Mikołowa krótki bieg na orientację i spostrzegawczość, fajny. Choć jak zwykle zapomniałem ściągnąć kasku, ale szybko się zorientowałem i nie biegałem po mieście w kasku jak jakiś kretyn. Tam też dogadujemy się z jednym teamem mixowym i na następny punkt jedziemy razem, dobrze się nam współpracowało i jedziemy wspólnie już do mety. Wkrótce dowiadujemy się, że przed nami tylko 3 drużyny, 2 męskie jeden mix. Szybko się domyślamy kto to jest :) I po kalkulacjach wychodzi że jesteśmy na 3, a nasi towarzysze mają prawdopodobnie zwycięstwo w mixach. Więc do końca wybieramy może nie najkrótsze, ale szybkie i bezpieczne warianty. W Chudowie sympatyczne zadanko, jedna osoba ubiera kolczuge, a druga wbiega na samą górę, jakbym wiedział, że tam tyle schodów to bym wybrał kolczugę :) Jeszcze tylko rozpoznawanie zabytków na zdjęciach i do mety. Jackowi schodzi powietrze od Chudowa, ale dość wolno i tylko co punkt dopompowujemy. Na metę wpadamy jakieś kilkanaście minut bo liderach. Mamy 3 miejsce w MM. Super, moje pierwsze podium. Jak się potem okazało, bardzo bezpieczne, i strata do drugiego i przewaga nad resztą była znaczna. Zawody bardzo fajne. Dużo się działo przez te dwa dni. Nam znajomość terenu pozwoliła ścigać się w samym czubie stawki. Dane wycieczki: 90.00 km (35.00 km teren) czas: 04:05 h avg:22.04 km/h

K o m e n t a r z e
Super zakręcone :)
MAMBA
- 20:03 wtorek, 26 czerwca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ieini
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl