Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2009
Dystans całkowity: | 632.22 km (w terenie 331.00 km; 52.36%) |
Czas w ruchu: | 34:11 |
Średnia prędkość: | 18.49 km/h |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 45.16 km i 2h 26m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 5 maja 2009
4 km biegu
33 km na rowerze
1,8 km na basenie
Prawie jak zawody triathlonowe. Tyle, że zrobiłem to na odwrót i przerwy między konkurencjami to jakieś 2-3 godziny. Ale może tak lepiej:)
33 km na rowerze
1,8 km na basenie
Prawie jak zawody triathlonowe. Tyle, że zrobiłem to na odwrót i przerwy między konkurencjami to jakieś 2-3 godziny. Ale może tak lepiej:)
Dane wycieczki:
33.20 km (16.00 km teren) czas: 01:44 h avg:19.15 km/h
Niedziela, 3 maja 2009Kategoria opony terenowe
Gdzieś między Panewnikami, Mikołowem, Halembą i Kochłowicami.
Dane wycieczki:
35.42 km (18.00 km teren) czas: 01:35 h avg:22.37 km/h
Sobota, 2 maja 2009Kategoria opony terenowe
Ligota - Murcki - Dolina Trzech Stawów - WPKiW - Ligota
W sumie odpoczynek po wczorajszej jeździe.
W sumie odpoczynek po wczorajszej jeździe.
Dane wycieczki:
43.98 km (20.00 km teren) czas: 02:19 h avg:18.98 km/h
Piątek, 1 maja 2009Kategoria 100 km, Góry, opony terenowe, 50 km
Wilkowice - Magurka Wilkowicka - Przegibek - Gaiki - Hrobacza Łąka - Porąbka - Kobiernice - Kęty - Wilamowice - Stara Wieś - Bestwina - Czechowice-Dziedzice - Goczałkowice-Zdrój - Pszczyna - Piasek - Kobiór - Tychy - Katowice
Wycieczkę w dużym stopniu urozmaiciła PKP. Przewidzieliśmy, co zresztą nie było trudne,że chętnych na jazdę pociągiem porannym z Katowic do Żywca będzie trochę. Dlatego kupujemy wcześniej bilety i strategicznie ustawiamy się z tyłu pociągu. Co było błędem bo PKP podstawiło taki malutki pociąg, że nawet nie zauważyliśmy jak przyjechał na stację. Sporo ludzi nie weszło nie mowiąc o rowerach. Pociąg był nowy i też zaprotestował. Wyświetliła się kontrolka, że jest przeciążony i nie pojedzie. Dlatego w koncu podstawili nowy pojemniejszy pociąg i udało się dojechać. Choć bikerzy z Tych już nie mieli tyle szczęścia. Podjazd na Magurkę dał ostro w kość. Potem już było różnie, ale ogólnie pozytywnie. Szczególnie czerwony z Hrobaczej Łąki do Porąbki. Generalnie w górach bardzo sucho, fajnie tak jak nie ma błota:) W ramach jednodniowego bojkotu PKP decydujemy się na powrót na rowerach. Nie jest to proste, gdy się nie zna okolicy i chce się omijać główne drogi. Dlatego po jakimś czasie decydujemy się wracać bezpiecznie przez Pszczynę. Łukasz się trochę śpieszył i stamtąd wraca pociągiem. Ja sie jakoś doturlałem do domku gdzie niestety nikt mi nie zrobil kolacji.
Na Magurce
Lans:)
Hrobacza Łąka
Zapora w okolicach Jeziora Międzybrodzkiego
Wycieczkę w dużym stopniu urozmaiciła PKP. Przewidzieliśmy, co zresztą nie było trudne,że chętnych na jazdę pociągiem porannym z Katowic do Żywca będzie trochę. Dlatego kupujemy wcześniej bilety i strategicznie ustawiamy się z tyłu pociągu. Co było błędem bo PKP podstawiło taki malutki pociąg, że nawet nie zauważyliśmy jak przyjechał na stację. Sporo ludzi nie weszło nie mowiąc o rowerach. Pociąg był nowy i też zaprotestował. Wyświetliła się kontrolka, że jest przeciążony i nie pojedzie. Dlatego w koncu podstawili nowy pojemniejszy pociąg i udało się dojechać. Choć bikerzy z Tych już nie mieli tyle szczęścia. Podjazd na Magurkę dał ostro w kość. Potem już było różnie, ale ogólnie pozytywnie. Szczególnie czerwony z Hrobaczej Łąki do Porąbki. Generalnie w górach bardzo sucho, fajnie tak jak nie ma błota:) W ramach jednodniowego bojkotu PKP decydujemy się na powrót na rowerach. Nie jest to proste, gdy się nie zna okolicy i chce się omijać główne drogi. Dlatego po jakimś czasie decydujemy się wracać bezpiecznie przez Pszczynę. Łukasz się trochę śpieszył i stamtąd wraca pociągiem. Ja sie jakoś doturlałem do domku gdzie niestety nikt mi nie zrobil kolacji.
Na Magurce
Lans:)
Hrobacza Łąka
Zapora w okolicach Jeziora Międzybrodzkiego
Dane wycieczki:
118.75 km (70.00 km teren) czas: 06:57 h avg:17.09 km/h