Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2009
Dystans całkowity: | 1016.20 km (w terenie 509.00 km; 50.09%) |
Czas w ruchu: | 57:33 |
Średnia prędkość: | 17.66 km/h |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 40.65 km i 2h 18m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 6 lipca 2009Kategoria 50 km, opony terenowe
Ligota - 3 Stawy - Lasy Murckowskie - Kostuchna - Sopelek - Podlesie - Mikołów Rynek - Planty - Kamionka - Starganiec - Zadole - Ochojec - Lasy Murckowskie - 3 Stawy - Ligota
Powoli i spokojnie:)
Powoli i spokojnie:)
Dane wycieczki:
52.34 km (35.00 km teren) czas: 03:25 h avg:15.32 km/h
Niedziela, 5 lipca 2009Kategoria 100 km, 50 km, Jura, opony terenowe
Olkusz - Osiek - Zawada - Paczółtowice - Dolina Racławki - Dubie - Dolina Będkowska - Ojców - Pieskowa Skała - Wola Kalinowska - Ojców - Biały Kościół - Zelków - Bolechowice - Dolina Bolechowicka - Karniowice - Kobylany - Dolina Kobylańska - Bolechowice - Zabierzów
Miały być góry. Ale ze względu na intensywne, ewentualne opady wybieramy Dolinki. Mi tam pasuje:) Na jurze zawsze fajnie, no i większa szansa na stówkę. Pogoda była bardzo fajna, jedynie stopy zmokły i to kilkukrotnie. Trasa urozmaicona bo jedziemy wszystkimi mozliwymi kolorami szlaków pieszych, rowerowych, jakimiś konnymi no i poza szlakami. Także były: asfalt, szuter, piaski, błoto, woda, kamienie, trawa, pola, bezdroża. Może jedynie płaskich terenów brakowało bo co chwilę tylko z górki albo pod górkę. Wycieczka miała znamiona rajdu przygodowego, głównie przez przeprawy wodne, ale też jazdę na orientację, wspinaczkę czy zadanie specjalne polegające na utrzymaniu niezłej średniej po pizzy:) To nam się chyba udalo, bo prawie samochody wyprzedzaliśmy wtedy. Co ciekawe koniec wycieczki zmęczony byłem nie tyle fizycznie co nawigacyjnie i jakoś nie potrafiłem się zebrać. Dobrze się jeździ z kompasem pod ręką, gdy można szybko na niego spojrzeć i się upewnić czy dobrze jedziemy. Acz w pociągach radze uważać:) Na duży plus laminowana mapa Compassu. Dwie wycieczki i zero rozdarć co zwyklym mapom tej firmy się jeszcze nie udalo:)
W czasie wycieczki ujawniły się dwa nowe pomysły, wkrótce zostaną zrealizowane!
Zjazd podjazd i tak cały czas
Jeden z wielu fajnych mostków
Rzeczka
A tam było przefajnie:)
To się udało jakoś ominąć
Wspinaczka?
Rzeczka
Piotrek jeszcze nie wie, że i tak buty będą mokre:)
Szlak rowerowy
OPN
Pieskowa Skała
Maczuga Herkulesa i jedna z ładniejszych dróg wojewódzkich
Na podjeździe
A tu już było ostro
Był w tym jakiś dramatyzm:)
I gdzie teraz?:)
W Dolinie Kobylańskiej
Jura
Miały być góry. Ale ze względu na intensywne, ewentualne opady wybieramy Dolinki. Mi tam pasuje:) Na jurze zawsze fajnie, no i większa szansa na stówkę. Pogoda była bardzo fajna, jedynie stopy zmokły i to kilkukrotnie. Trasa urozmaicona bo jedziemy wszystkimi mozliwymi kolorami szlaków pieszych, rowerowych, jakimiś konnymi no i poza szlakami. Także były: asfalt, szuter, piaski, błoto, woda, kamienie, trawa, pola, bezdroża. Może jedynie płaskich terenów brakowało bo co chwilę tylko z górki albo pod górkę. Wycieczka miała znamiona rajdu przygodowego, głównie przez przeprawy wodne, ale też jazdę na orientację, wspinaczkę czy zadanie specjalne polegające na utrzymaniu niezłej średniej po pizzy:) To nam się chyba udalo, bo prawie samochody wyprzedzaliśmy wtedy. Co ciekawe koniec wycieczki zmęczony byłem nie tyle fizycznie co nawigacyjnie i jakoś nie potrafiłem się zebrać. Dobrze się jeździ z kompasem pod ręką, gdy można szybko na niego spojrzeć i się upewnić czy dobrze jedziemy. Acz w pociągach radze uważać:) Na duży plus laminowana mapa Compassu. Dwie wycieczki i zero rozdarć co zwyklym mapom tej firmy się jeszcze nie udalo:)
W czasie wycieczki ujawniły się dwa nowe pomysły, wkrótce zostaną zrealizowane!
Zjazd podjazd i tak cały czas
Jeden z wielu fajnych mostków
Rzeczka
A tam było przefajnie:)
To się udało jakoś ominąć
Wspinaczka?
Rzeczka
Piotrek jeszcze nie wie, że i tak buty będą mokre:)
Szlak rowerowy
OPN
Pieskowa Skała
Maczuga Herkulesa i jedna z ładniejszych dróg wojewódzkich
Na podjeździe
A tu już było ostro
Był w tym jakiś dramatyzm:)
I gdzie teraz?:)
W Dolinie Kobylańskiej
Jura
Dane wycieczki:
101.12 km (70.00 km teren) czas: 05:58 h avg:16.95 km/h
Sobota, 4 lipca 2009Kategoria opony terenowe
Ligota - Załęska Hałda - Kostuchna, Podlesie, Tychy Czułów - Ligota
Dane wycieczki:
36.58 km (21.00 km teren) czas: 01:39 h avg:22.17 km/h
Piątek, 3 lipca 2009
Ligota - Załęska Hałda - Panewniki - Kochłowice - Ligota
Dane wycieczki:
19.68 km (12.00 km teren) czas: 01:01 h avg:19.36 km/h
Środa, 1 lipca 2009Kategoria opony terenowe
Katowice Ligota - Panewniki - Ruda Śląska Kochłowice - Mikołów Kamionka - Park Kościuszki - Ligota
Dane wycieczki:
33.50 km (22.00 km teren) czas: 01:28 h avg:22.84 km/h