Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2009
Dystans całkowity: | 1016.20 km (w terenie 509.00 km; 50.09%) |
Czas w ruchu: | 57:33 |
Średnia prędkość: | 17.66 km/h |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 40.65 km i 2h 18m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 21 lipca 2009Kategoria semi-slicki
Katowice Ligota - Mikołów - Łaziska Dolne - Górne - Mikołów - Katowice Ligota
Sporo podjazdów:)
Sporo podjazdów:)
Dane wycieczki:
46.26 km (5.00 km teren) czas: 02:01 h avg:22.94 km/h
Poniedziałek, 20 lipca 2009Kategoria semi-slicki
Ligota - Murcki - Piotrowice - Starganiec - Zadole - Ligota
Dane wycieczki:
31.12 km (20.00 km teren) czas: 01:34 h avg:19.86 km/h
Niedziela, 19 lipca 2009Kategoria semi-slicki
Trochę się kręce po Dolince i spotykam Józka, a chwilę potem szkło w oponie. Józek prezentuje zmienianie dętki a la pitstop w F1 i efektownie się kaleczy. Dojeżdżamy do SCC, gdzie szukamy apteki. Tam ciężki wybór czy kupić plastry z Muminkami czy z Małą Księżniczką. Ale Józek wybrał jakieś nudne:) Trochę się jeszcze kręcimy po sklepie, ale chyba w kaskach i pampersach tam nie pasujemy
Dane wycieczki:
26.45 km (1.00 km teren) czas: 01:30 h avg:17.63 km/h
Piątek, 17 lipca 2009Kategoria semi-slicki
Lasy murckowskie
Dane wycieczki:
28.23 km (24.00 km teren) czas: 01:40 h avg:16.94 km/h
Wtorek, 14 lipca 2009Kategoria 50 km, semi-slicki
Katowice Ligota - 3 Stawy - Bogucice - Czeladź - Sosnowiec - Będzin - Dąbrowa Górnicza - Pogoria - Będzin - Czeladź - Katowice Dąbrówka Mała - Zawodzie - 3 Stawy - Ligota
Pogoria IV
Pogoria III
Park Zielona
Pogoria IV
Pogoria III
Park Zielona
Dane wycieczki:
86.56 km (15.00 km teren) czas: 04:09 h avg:20.86 km/h
Poniedziałek, 13 lipca 2009Kategoria semi-slicki
Po Katowicach
Dane wycieczki:
25.73 km (10.00 km teren) czas: 01:18 h avg:19.79 km/h
Niedziela, 12 lipca 2009Kategoria 50 km, Góry, opony terenowe
Wisła Uzdrowisko - Przełęcz Szarcula - Kubalonka - Kiczory - Stożek - Bahenec - Pisek - Polanka - Girova - Na Dilku - Bukovec - Istebna - Kubalonka - Szarcula - Wisła
Wycieczka zaczęła sie już w pociągu, gdzie wzbudzamy popłoch na dworcu i udaje się nam zatrzymać ruszający pociąg:) Początek na rowerach też nie byle jaki, bo od podjazdu na Kubalonkę przy zameczku. Na Stożek bardzo fajna trasa, poza momentami ze zrywką drzew. W Czechach trasa przyjemna z pięknymi widokami po drodze i szybkim zjazdem do Piska. Na Girovej dłuższa przerwa. I orientujemy się, ze czasu nie mamy tak naprawdę zbyt dużo. Więc było troche emocji. Ale dojeżdżamy na dworzec z 20 minutowym zapasem. Podróż powrotna pociągiem też miała swój urok:) Świetna wycieczka całkiem sporą ekipą.
Pierwsze podjazdy
Lustro
W drodze na Stożek
Cośtam z kamieni
Beskidy
Na szlaku
Żart leśnika
Standardowe zdjęcie w okolicach Stożka
Na szlaku
Punkt widokowy wycieczki
Mapka w Czechach
Na Girova
Panorama z tego miejsca:)
Wycieczka zaczęła sie już w pociągu, gdzie wzbudzamy popłoch na dworcu i udaje się nam zatrzymać ruszający pociąg:) Początek na rowerach też nie byle jaki, bo od podjazdu na Kubalonkę przy zameczku. Na Stożek bardzo fajna trasa, poza momentami ze zrywką drzew. W Czechach trasa przyjemna z pięknymi widokami po drodze i szybkim zjazdem do Piska. Na Girovej dłuższa przerwa. I orientujemy się, ze czasu nie mamy tak naprawdę zbyt dużo. Więc było troche emocji. Ale dojeżdżamy na dworzec z 20 minutowym zapasem. Podróż powrotna pociągiem też miała swój urok:) Świetna wycieczka całkiem sporą ekipą.
Pierwsze podjazdy
Lustro
W drodze na Stożek
Cośtam z kamieni
Beskidy
Na szlaku
Żart leśnika
Standardowe zdjęcie w okolicach Stożka
Na szlaku
Punkt widokowy wycieczki
Mapka w Czechach
Na Girova
Panorama z tego miejsca:)
Dane wycieczki:
83.53 km (35.00 km teren) czas: 05:18 h avg:15.76 km/h
Piątek, 10 lipca 2009Kategoria 100 km, opony terenowe
Katowice Ligota - Wielkie Hajduki - Ligota
Katowice Ligota - Kostuchna - Tychy Mąkołowiec - Żwaków - Paprocany - Kobiór - Piasek - Pszczyna - Kobiór - Paprocany - Tychy Mąkołowiec - Katowice Podlesie - Ligota
Nocny wyjazd do Pszczyny. Stał pod znakiem zapytania ze względu na mizerne zainteresowanie i pogodę. Ale udało się:) Spotkaliśmy się w trójkę z Józkiem i Piotrkiem na Kostuchnie. Jak się okazało wycieczka nie musi zaczynać się o świcie, żeby na nią zaspać. Jedziemy głównie terenem. I jedzie się bardzo przyjemnie. W czasie jazdy przez las motywem przewodnim były horrory:) Oczywiście omijamy Babczyną Dolinę. W Pszczynie na rynku bardzo spokojnie, choć pojawiły się miłe dla ucha dźwięki. Jemy wszystko co mamy i pijemy herbatkę Józka. Robimy jakieś foty i filmiki na rynku i pod zamkiem. Chyba wzbudzamy niemałe zainteresowanie bo pojawia się straż miejska, policja i ochrona. Wracamy inaczej, i tam nawet jakieś oesy były. W okolicach Podlesia, wszyscy ziewają i niby nikomu nie chcę się podjeżdżać na Kostuchnę. Ale padło hasło premia górska i zaczęły dziać się szalone rzeczy:) Jeśli chodzi o wolę walki to Tour de France może się schować:)
No i kolejna stówka.
Tak było w lesie
Chyba stojaki rowerowe w Pszczynie, nie wiem jeszcze jak działają
Chyba pora już wracać:)
Katowice Ligota - Kostuchna - Tychy Mąkołowiec - Żwaków - Paprocany - Kobiór - Piasek - Pszczyna - Kobiór - Paprocany - Tychy Mąkołowiec - Katowice Podlesie - Ligota
Nocny wyjazd do Pszczyny. Stał pod znakiem zapytania ze względu na mizerne zainteresowanie i pogodę. Ale udało się:) Spotkaliśmy się w trójkę z Józkiem i Piotrkiem na Kostuchnie. Jak się okazało wycieczka nie musi zaczynać się o świcie, żeby na nią zaspać. Jedziemy głównie terenem. I jedzie się bardzo przyjemnie. W czasie jazdy przez las motywem przewodnim były horrory:) Oczywiście omijamy Babczyną Dolinę. W Pszczynie na rynku bardzo spokojnie, choć pojawiły się miłe dla ucha dźwięki. Jemy wszystko co mamy i pijemy herbatkę Józka. Robimy jakieś foty i filmiki na rynku i pod zamkiem. Chyba wzbudzamy niemałe zainteresowanie bo pojawia się straż miejska, policja i ochrona. Wracamy inaczej, i tam nawet jakieś oesy były. W okolicach Podlesia, wszyscy ziewają i niby nikomu nie chcę się podjeżdżać na Kostuchnę. Ale padło hasło premia górska i zaczęły dziać się szalone rzeczy:) Jeśli chodzi o wolę walki to Tour de France może się schować:)
No i kolejna stówka.
Tak było w lesie
Chyba stojaki rowerowe w Pszczynie, nie wiem jeszcze jak działają
Chyba pora już wracać:)
Dane wycieczki:
104.19 km (60.00 km teren) czas: 05:28 h avg:19.06 km/h
Czwartek, 9 lipca 2009Kategoria opony terenowe
Katowice Ligota - Mikołów Dolina Jamny - Wymysłów - Panewniki - Ligota
Gdzieś po 1,5 km złapała mnie ulewa. Taktycznie przeczekanie po kilkunastu minutach stawało się nudne to trochę pojeździłem. A po jakimś czasie nawet przestało padać.
Deszczyk
Mikołowskie lasy i pola
W Dolinie Jamny
Gdzieś w lasach panewnickich
Gdzieś po 1,5 km złapała mnie ulewa. Taktycznie przeczekanie po kilkunastu minutach stawało się nudne to trochę pojeździłem. A po jakimś czasie nawet przestało padać.
Deszczyk
Mikołowskie lasy i pola
W Dolinie Jamny
Gdzieś w lasach panewnickich
Dane wycieczki:
29.13 km (20.00 km teren) czas: 01:35 h avg:18.40 km/h
Wtorek, 7 lipca 2009
Załatwianie różnych spraw
Dane wycieczki:
12.73 km (2.00 km teren) czas: 00:35 h avg:21.82 km/h