Środa, 9 września 2009
Katowice Ligota - Centrum - 3 Stawy - Ligota
Dane wycieczki:
19.95 km (0.00 km teren) czas: 01:05 h avg:18.42 km/h
Poniedziałek, 7 września 2009Kategoria 50 km, semi-slicki
Katowice Ligota - 3 Stawy - Rybaczówka - Ligota - Panewniki - Lasy Kochłowickie - Wielkie Hajduki - WPKiW - 3 Stawy - Ligota
Z Łukaszem i Józkiem. Troche zwiedzania Hajduk. Aż się łezka w oku kręci.
Z Łukaszem i Józkiem. Troche zwiedzania Hajduk. Aż się łezka w oku kręci.
Dane wycieczki:
57.78 km (18.00 km teren) czas: 03:08 h avg:18.44 km/h
Czwartek, 3 września 2009
Ligota - Załęska Hałda - Ligota
Dane wycieczki:
7.31 km (0.00 km teren) czas: 00:20 h avg:21.93 km/h
Wtorek, 1 września 2009Kategoria semi-slicki
Ligota - Sztauwajery - Gwiazdy - WPKiW - Tauzen - Wielkie Hajduki - Kolmanka - Kalina - Świony - Wielkie Hajduki - Panewniki - Ligota
Dane wycieczki:
38.83 km (0.00 km teren) czas: 01:40 h avg:23.30 km/h
Poniedziałek, 31 sierpnia 2009Kategoria semi-slicki
Wieczorem krótko w lesie murckowskim, tym razem na semislickach. A rano 10 km biegu.
Dane wycieczki:
16.67 km (8.00 km teren) czas: 00:50 h avg:20.00 km/h
Niedziela, 30 sierpnia 2009
Lasy murckowskie z Łukaszam, a potem mycie rowerka.
Dane wycieczki:
32.12 km (20.00 km teren) czas: 01:38 h avg:19.67 km/h
Sobota, 29 sierpnia 2009
W końcu wymarzony start w zawodach triathlonowych. Rano spokojny dojazd na rowerku na Sosinę. Ot taka ambitniejsza rozgrzewka. Mój numerek startowy został umieszczony we wszystkich mozliwych miejscach, nawet namalowany na łydce:) Na swoim stanowisku w strefie zmian sporo myślenia jak wszystko optymalnie ustawić:) Jakieś półtorej godziny przed startem mojej grupy się solidnie rozpadało, no i to wszystko mi i tak zamokło. Udało mi się uratować jedynie buty przed zamoczeniem, choć w sumie nie wiem po co. Lało niestety cały czas, trochę dziwnie się czułem truchtając w samych kąpielówkach po ulewie, na szczęście nie byłem sam:) A rozgrzewkowe wejście do wody było całkiem przyjemne, aż wychodzić się nie chciało. Jednak trzeba było się pojawić na starcie. Na poczatek 400 metrów pływania. Pływanie w sporym tłumie dbając jeszcze o nawigację proste dla mnie nie było. Zostałem gdzies tam w jakiejś końcowej grupce, ale dopłynąłem:) Zaraz po wyjściu z wody rozbawiła mnie jedna pani. Gdy słaniałem po nogach krzyczy do mnie: "dobrze teraz ich gonisz!". To goniłem, w każdym razie próbowałem. W strefie zmian się nawet nie pogubiłem. Choć najszybsza zmiana to nie była. I rower 10 km. Tu już lepiej. Choć trasa z piaszczystej zmieniła się w masakrę błotną. Ale tu już tylko wyprzedzałem. Mimo, ze dystans krótki sprzęt dostał nieźle w kość, ale przetrwał. No i bieg 3km. I jak się okazało masakry błotnej ciag dalszy. Dystans niby krótki, ale już ledwo żyłem. Ktoś mnie wyprzedził, kogoś ja wyprzedziłem. Przed metą miałem całkiem blisko jednego gościa, a ktoś był całkiem blisko mnie, ale już nikomu nie chciało się gonić:) I udało sie ukończyć z czasem 51 minut ze sporym hakiem. Ciężko było, ale triathlon to jednak świetna sprawa:)
Dane wycieczki:
44.56 km (15.00 km teren) czas: 02:06 h avg:21.22 km/h
Środa, 26 sierpnia 2009
Rano zadole wieczorem z Józkiem po Katowicach nocą. Fajnie:)
Dane wycieczki:
30.87 km (4.00 km teren) czas: 01:40 h avg:18.52 km/h
Wtorek, 25 sierpnia 2009
Katowice Ligota - Zadole - Ligota
Dane wycieczki:
5.32 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Niedziela, 23 sierpnia 2009Kategoria 50 km, opony terenowe
Katowice - Mikołów - Wyry - Gostyń - Kobiór - Piasek - Pszczyna - Piasek - Kobiór - Tychy - Katowice
Na Dni Pszczyny.
Na Dni Pszczyny.
Dane wycieczki:
81.31 km (30.00 km teren) czas: 04:00 h avg:20.33 km/h